ANTOLOGIA 4 - Rubieże Rzeczywistości, czyta Reda Haddad
Na Bibliotekarium prezentujemy opowiadanie Polemos INC, autorstwa Marka Kolendera.
Antologia jest plonem kolejnego, czwartego konkursu literackiego ogłoszonego przez wydawnictwo Bibliotekarium.
Tym razem tematy przewodnie to: Kwantomatyka, Imiona wojny i Archaiczny klimat jutra.
Fragment opowiadania:
Polemos INC - Marek Kolender
– Witam państwa serdecznie w naszej korporacji! – powiedział elegancko ubrany człowiek. – Jako że zebrało się tu dziś mnóstwo bóstw, cały panteon, można by rzec, a także inni znamienici goście, zdecydowałem się oprowadzić państwa osobiście. Witam wszystkich bogów greckich i nordyckich, azteckich i egipskich, a także wszystkich innych. Przede wszystkim chciałbym podziękować za przybycie panu Odynowi, czy może Zeusowi…
– Zwał jak zwał – odparł bóg. – Mniejsza o to, Midasie. Jestem, który jestem.
– Tak, tak, oczywiście! Odynowi i towarzyszącej mu szanownej małżonce. To przecież tylko dzięki niemu mogliśmy wprowadzić te wszystkie ulepszenia. Dlatego właśnie zdecydowałem się oprowadzić was dziś osobiście.
Od mojego przejęcia steru wiele się tutaj zmieniło. Gdybyśmy skierowali się w dół, ujrzelibyśmy całą kolekcję sentymentalnych pamiątek, istne muzeum. Miecze rodowe, pełne symboliki włócznie, flagi, chorągwie… To wszystko jest już niepotrzebne, nie na tym teraz polega wojna.
Niemal od zawsze była to domena bogów, coś nadprzyrodzonego. Ares rządził nią żelazną ręką, czasem co prawda przebierał się w damskie ciuszki i kazał nazywać się Ateną, jednak wszyscy dobrze wiemy, że tak czy siak to dzikość przepełniała te wydarzenia. Ale powiedzmy sobie szczerze – bóstwa nie powinny bawić się w wojny, są na to zbyt eleganckie, zdecydowanie zbyt eleganckie.
Przecież czerwony to nie jest kolor właściwy dla takich pięknych pań! Teraz modny jest lazur!
Co tu dużo mówić, dobrze, że zdecydowaliście się przekazać to wszystko przedsiębiorczemu człowiekowi.
Na tym piętrze zajmujemy się przeglądaniem paktów pokojowych, traktatów o nieagresji i innych tego typu bzdur. To nie jest najbardziej dochodowa gałąź naszej działalności, ale i tu da się coś uszczknąć.
O, no tutaj zaczyna się ciekawiej – dział łupienia, grabieży i zbrodni wojennych. Mówi się, że zbrodnia nie popłaca. Ludzie jednak naprawdę często zapominają, że historię piszą zwycięzcy.
A przecież jeśli nie ma nas kto rozliczyć, to czy kiedykolwiek przyjdzie rachunek?
Może przejdźmy dalej, niektórzy nie lubią patrzeć na biedne dzieci z bosymi stópkami i tymi… Nieważne. Doprawdy żałosny widok.
Tutaj mamy dział surowców naturalnych. Wiedzą państwo, ile obecnie kosztuje gaz? O baryłce ropy nie wspominając! A przecież wszystkie te skarby tylko czekają, żeby po nie sięgnąć. Co ci ludzie z tym zrobią? Mają to jeść?
Na tym samym piętrze jest też dział casus belli – tutaj właśnie znajdują się nasze najzręczniejsze pióra – czasem można napisać coś o niedoborze demokracji, czasem o ochronie bratnich narodów, w pewnym momencie wyjątkowo modne było pisanie peanów o ochronie klasy robotniczej… Ech, to były czasy! Imperia i ich upadki… No nic, zapraszam dalej...
Kliknij i POSŁUCHAJ całego OPOWIADANIA - Polemos INC - Marek Kolender - czyta Reda Haddad
Książkę można zamówić na bonito.pl lub bezpośrednio w naszym sklepie, księgarni: ksiegarnia.bibliotekarium.pl
Antologia jest dostępna w dwóch różnych okładkach. Przy zamówieniu prosimy o przesłanie wiadomości, która okładka ma być wysłana.
POSŁUCHAJ RADIA NA ŻYWO: