Pierwsze skrzypce - Weronika Kosowska

Podziel się:

ANTOLOGIA 4 - Rubieże Rzeczywistości, czyta Reda Haddad

 

Na Bibbibliotekarium antologia 4liotekarium prezentujemy opowiadanie Pierwsze skrzypce, autorstwa Weroniki Kosowskiej.

Antologia jest plonem kolejnego, czwartego konkursu literackiego ogłoszonego przez wydawnictwo Bibliotekarium.

Tym razem tematy przewodnie to: Kwantomatyka, Imiona wojny i Archaiczny klimat jutra.

 

 

 


Fragment opowiadania:

Pierwsze skrzypce - Weronika Kosowska

Nie czułam się w tym miejscu komfortowo. W biurze imigranckim oprócz mnie siedziało jeszcze kilka osób, które miały odczucia podobne do moich. Były dobrze ubrane, wykarmione, nie było po nich widać, że to nie tutaj się urodziły. Nic dziwnego, zostały szybko adoptowane, zapisane do szkoły i na zajęcia dodatkowe. Chciały szybko zapomnieć, że miały kiedyś innych rodziców, teraz najczęściej martwych, inny dom, inne życie. Ci ludzie przyszli tutaj, ponieważ dostali wezwanie, by jeszcze raz opowiedzieć o tym, co działo się po ataku. Chciano zebrać zeznania świadków tej tragedii z okazji piątej rocznicy wyzwolenia. Wojna trwała tylko trzy lata, jednak one, dzieci-świadkowie które przeżyły, już w pierwszym roku zostały uratowane i przysposobione. Nigdy nie wróciły do swojego kraju. Wiedziałam, że mogłabym tam pojechać, choćby tylko po to, by się rozejrzeć. Biuro oferowało nawet zwrot kosztów podróży. Nie byłam jeszcze pewna, czy powinnam to zrobić. Po dawnym życiu została mi tylko gra na skrzypcach.
Adopcyjna matka dowiedziała się o tym z moich imigranckich dokumentów i natychmiast kupiła mi nowe.
Gdy wywołano mój numer, weszłam do gabinetu i usiadłam przed urzędniczką. Wyglądała na zmęczoną, ale uśmiechała się przyjaźnie. Przed nią na stole leżały laptop i dyktafon.
– Zacznij, jak będziesz gotowa – powiedziała.
– Mam opowiadać od początku?
– Opowiadaj, cokolwiek pamiętasz.


***


Nie umiem powiedzieć, jaki był dokładny przebieg zdarzeń. Pamiętam jedynie urywki. Na przykład to, że siedziałam skulona pod daszkiem, chowając nogi pod bluzę, bo było mi zimno. Była wiosna, często padało. Moją uwagę przykuła wrona – czarna jak smoła – z szarym krawatem pod szyją, która wylądowała na chodniku dosłownie kilka metrów ode mnie. Rozejrzała się, komicznie przekrzywiając raz po raz tycią głowę i po chwili zaczęła tańczyć. Podskakiwała, uginała chude nogi i wypinała dumnie pierś.
Zaśmiałam się wtedy, po raz pierwszy od wielu dni. Wydarzyły się straszne rzeczy, a wrony wciąż tańczą.
– Agnes! – Usłyszałam i podniosłam się szybko. Wrona przestraszyła się i odleciała. Moja siostra wyszła ze zniszczonego sklepu. Trzymała w poranionych i pokrytych niezdarnie zrobionymi opatrunkami dłoniach dwa batoniki zbożowe i pogięty kartonik z sokiem. Wszystko mi oddała. Natychmiast zrobiło mi się głupio przez ten śmiech, chociaż mnie nie skarciła.
– A ty nic nie chcesz, Jackie? – spytałam.
– Nie, dzięki – odparła i odwróciła się szybko. Wiedziałam, dlaczego Jackie to robi, jak bardzo się o mnie troszczy, ale wolałabym, żeby tak nie postępowała, żeby po prostu zjadła, żeby się nie głodziła i nie gromadziła w sobie złości. Nie mogłam jednak jej do tego zmusić. Oderwałam kraniec kartonika i napiłam się soku, byłam zbyt spragniona, by używać rurki...

 

Kliknij i POSŁUCHAJ całego OPOWIADANIA - Pierwsze skrzypce - Weronika Kosowska - czyta Reda Haddad

 

REKLAMA:

 

Książkę można zamówić na bonito.pl lub bezpośrednio w naszym sklepie, księgarni: ksiegarnia.bibliotekarium.pl

 

Antologia jest dostępna w dwóch różnych okładkach. Przy zamówieniu prosimy o przesłanie wiadomości, która okładka ma być wysłana.

KUP książkę tu...


POSŁUCHAJ RADIA NA ŻYWO:



REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Bibliotekarium
#bookradio #opowiadania #fantastyka #bibliotekarium #Reda Haddad #rubieże rzeczywistości #bookradio.pl #antologia #Kwantomatyka #Imiona wojny #Archaiczny klimat jutra #Weronika Kosowska

Więcej tematów: