ANTOLOGIA 4 - Rubieże Rzeczywistości, czyta Reda Haddad
Na Bibliotekarium prezentujemy opowiadanie Wykład doktora – czyli jak Mark Reyes zadarł z kotami, autorstwa Kamila Burego.
Antologia jest plonem kolejnego, czwartego konkursu literackiego ogłoszonego przez wydawnictwo Bibliotekarium.
Tym razem tematy przewodnie to: Kwantomatyka, Imiona wojny i Archaiczny klimat jutra.
Fragment opowiadania:
Wykład doktora – czyli jak Mark Reyes zadarł z kotami - Kamil Bury
– Dzień dobry, witam państwa na wykładzie: Kot Schrödingera i jego dziewięć żyć. Zapewne większość z państwa słyszała o eksperymencie myślowym Erwina Schrödingera, jednak na potrzeby wykładu muszę o nim wspomnieć. Problem z kotem w pudełku jest taki, że to, co znamy ze skali makro, nie działa w układzie nanoskopowym, gdzie pojedyncze niedostrzegalne dla nas kwanty mają ogromne, wręcz kolosalne znaczenie. Eksperyment austriackiego fizyka jest nietypowy, gdyż uzależnia życie kota, czyli obiektu w makro skali, od pojedynczego wydarzenia w skali nano.
Istnieje pięćdziesiąt procent szans, że wydarzenie to nastąpi i po otworzeniu pudełka kot będzie martwy lub nie. Ale wiedzę tę zyskujemy dopiero po otworzeniu wieka. Nim to zrobimy, kot znajduje się w superpozycji i jest jednocześnie martwy i żywy…naturalnie, o ile nie słychać miauczenia z pudełka. Teoretycznie prawdopodobieństwo, że kot przeżyje, wynosi jeden do jednego. Jednak co, jeśli kot ma dziewięć żyć? Czy jego szanse przetrwania wzrastają? I jak w przypadku kota wygląda przejście z jednego życia do następnego? Właśnie na te pytania postaram się dzisiaj odpowiedzieć.
Najpopularniejszą teorią odnośnie dziewięciu żyć jest założenie, iż kot dziewięć razy od swoich narodzin jest w stanie nagiąć rzeczywistość do swojej woli. Zmienić prawa fizyki, a nawet cofnąć czas o kilka sekund, co pozwala mu na uniknięcie śmiertelnych obrażeń. Innymi słowy kot nie umiera, lecz zginąłby, gdyby nie wpłynął na otaczający go świat w sposób paranormalny…
Doktor Mark Reyes, wracając do domu autem, wręcz kipiał z samozadowolenia, wspominając poranny wykład. Może temat nie był najbardziej lotny i zahaczał o teorie spiskowe, jednak zagadnienia te stanowiły istotną część jego badań na temat wpływu zwierząt domowych na rozwój cywilizacji. A gdy opowiadało się takie rzeczy w formie niemal paradokumentu, studenci chętniej chłonęli wiedzę niż w przypadku suchych faktów.
Gdy zaparkował na podjeździe, przez chwilę jeszcze nie gasił silnika tylko wraz z Billym Joelem podśpiewywał, że to nie on wzniecił ogień, a dopiero potem wysiadł z samochodu. Na jego płocie, na wymurowanym z czerwonej cegły słupku, siedział czarny kocur, ale kiedy Mark odstawił skrzynkę z piwem z bagażnika na ziemię, już go nie było. Wniósł zakupy do domu. Odgrzał lazanię, zostawioną przez żonę, i rozpoczął maraton „Futuramy”, naturalnie podlewany piwem. Omal nie popłakał się na odcinku o tym, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, a potem zasnął w fotelu.
Kolejnego dnia już nie pamiętał o kocie kręcącym się po jego posesji. Wrócił do niego myślami dopiero po południu. Wyjrzał na zewnątrz, tym razem naliczył aż pięć sierściuchów, dwa były zajęte wylizywaniem futerka, dwa wygrzewały się śpiąc na słońcu. Kocur, ten czarny, ogromny, którego widział już wczoraj, znów siedział na słupku przy bramce i patrzył na drzwi, wprost na doktora...
Książkę można zamówić na bonito.pl lub bezpośrednio w naszym sklepie, księgarni: ksiegarnia.bibliotekarium.pl
Antologia jest dostępna w dwóch różnych okładkach. Przy zamówieniu prosimy o przesłanie wiadomości, która okładka ma być wysłana.
POSŁUCHAJ RADIA NA ŻYWO: