Przełom - Jacek Fleiszfreser

Podziel się:

ANTOLOGIA 4 - Rubieże Rzeczywistości, czyta Reda Haddad

 

Na Bibbibliotekarium antologia 4liotekarium prezentujemy opowiadanie Przełom, autorstwa Jacka Fleiszfresera.

Antologia jest plonem kolejnego, czwartego konkursu literackiego ogłoszonego przez wydawnictwo Bibliotekarium.

Tym razem tematy przewodnie to: Kwantomatyka, Imiona wojny i Archaiczny klimat jutra.

 

 

 


Fragment opowiadania:

Przełom - Jacek Fleiszfreser

     W sali plenarnej Instytutu Zasobów Energetycznych zgromadził się tłum dygnitarzy i prezesów większych spółek państwowych. Na prezydialnym stole postawiono walizkę, z której wychodził przewód podłączony do żarówki i kilku wskaźników. Hieronim Kalinowski zajął miejsce w ostatnim rzędzie, nie interesował się tym, że za chwilę profesor Ernest Szroder pokaże wiekopomne odkrycie w dziedzinie energii kwantowej. Urzędnik miał inny problem na głowie. Jego konto bankowe świeciło pustką, a wieczorem obiecał oddać prezesowi instytutu dziesięć tysięcy dolarów. Prezes dał mu je w zaufaniu do zainwestowania w intratny fundusz powierniczy. Mieli podwoić zyski w dwa miesiące, ale biznes wziął w łeb już po pierwszym tygodniu i pieniądze przepadły… „A miało być tak pięknie” – pomyślał.

      – Szanowni państwo! – Prezes instytutu wszedł do sali razem z siwym, brodatym jegomościem. – Przywitajcie profesora Szrodera! Naszą nadzieję na lepsze jutro! To właśnie dzięki niemu nastąpi przełom w energetyce!

     Publiczność wstała i  przywitała mężczyzn oklaskami. Hieronim też bił brawo, chociaż jego departament nie miał nowych technologii w kompetencji; dyrektor ot tak, wysłał go w zastępstwie. Profesor ukłonił się, chciał coś powiedzieć, ale stracił równowagę, bo pociągnął go prowadzony na smyczy duży kot. Wywołało to u zebranych konsternację, ale nikt nie odważył się parsknąć śmiechem. Naukowiec wręczył smycz prezesowi.

     – Ach te koty. Przepraszam za niego, traktujcie go, jakby go tu nie było. – Szroder uśmiechnął się. – To właśnie dzięki Plankowi, bo tak się kocur nazywa, rok temu wpadłem na genialny pomysł z zastosowaniem dysharmonicznego kwantowego oscylatora. Odkryłem, że im dłużej sierściucha się pieści, tym ma większą energię…

     – Ale, profesorze, jak to ma się do naszego urządzenia? – przerwał mu prezes.

     – Nie będę was zarzucał anegdotami z  życia starego dziwaka, jakim jest mój kot. Nie chcę was zanudzać tym, że z jednego bozonu kwarka uzyskanego w moim laboratorium, dzięki komutacyjnej relacji utrzymanej w stałej równowadze anihilacyjno-kreacyjnej można w ciągu godziny uzyskać energię równą tej, która została wyzwolona w czasie wybuchu w Hiroszimie w czterdziestym piątym.

     – Przepraszam! – odezwał się ktoś z sali. – A jakie są koszty uzyskania tych skwarków bozo, coś tam?

     – Koszty są niewielkie, gdyż i tak przechowujemy setki kwarków, które powstały jako efekt uboczny zwykłej syntezy gluonów Higgsa. Jeden taki kwark, dzięki zastosowaniu tego urządzenia może zasilać jedno duże miasto przez rok. Zresztą nie będę szanownego gremium trzymać w niepewności i zademonstruję działanie urządzenia...

 

Kliknij i POSŁUCHAJ całego OPOWIADANIA - Przełom - Jacek Fleiszfreser - czyta Reda Haddad

 

REKLAMA:

 

Książkę można zamówić na bonito.pl lub bezpośrednio w naszym sklepie, księgarni: ksiegarnia.bibliotekarium.pl

 

Antologia jest dostępna w dwóch różnych okładkach. Przy zamówieniu prosimy o przesłanie wiadomości, która okładka ma być wysłana.

KUP książkę tu...


POSŁUCHAJ RADIA NA ŻYWO:



REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Bibliotekarium
#bookradio #opowiadania #fantastyka #rubieże rzeczywistości #bibliotekarium #Reda Haddad #antologia #bookradio.pl #Jacek Fleiszfreser #Kwantomatyka #Imiona wojny #Archaiczny klimat jutra

Więcej tematów: