Zbieżność - Jacek Fleiszfreser

Podziel się:
Zbieżność - Jacek Fleiszfreser

Rubieże Rzeczywistości 3 czyta Reda Haddad

 

Na Bibliotekarium prezentujemy opowiadanie Zbieżność, autorstwa Jacka Fleiszfresera.

Antologia jest plonem kolejnego 3 już konkursu literackiego ogłoszonego przez wydawnictwo Bibliotekarium. Trzy tematy wiodące: "Kurier z przyszłości" - 17 opowiadań, "Archipelagi nieba" - 11 opowiadań i "Diabelska biblioteka" - 9 opowiadań. Razem do wysłuchania i przeczytania macie Państwo 37 opowiadań. Słowo wstępne Wiktora Żwikiewicza i Marka Żelkowskiego.


 

 

 


Fragment opowiadania:

Zbieżność - Jacek Fleiszfreser

      Za dwa dni wszystko musi być zarchiwizowane!” – z taką przygnębiającą myślą Hieronim Kalinowski szedł rano do pracy. Dodatkowo, w ten mokry grudniowy poranek dopadła go depresja.

     „Za dwa tygodnie święta, a ja nie mam nic dla żony”. W stawach mu strzykało, bolały go plecy, a  prawy but już przesiąkł w kałuży. To ewidentnie nie był jego dzień.

     – Nienawidzę – wyszeptał z  wyrzutem w  głosie, gdy jechał windą na siódme piętro w betonowym, rządowym budynku. Stał przy lustrze i patrzył w swoje odbicie. Prosto w źrenice, bo bał się obejrzeć przekrwioną gałkę. – Nienawidzę! – krzyknął, aż zapluł lustro.

     Gdy dotarł do swojego biura, usiadł ciężko za biurkiem i spojrzał z przerażeniem na stos segregatorów piętrzący się pod szafką. Była tam cała dokumentacja, którą zgromadził wraz z kolegą Alojzym przez ostatnie dziesięć lat, a także były tam sprawy innych osób, które w międzyczasie pouciekały na intratne posadki. Chciał złapać za gorącą szklankę, ale w  ostatniej chwili cofnął rękę. Pokręcił niezadowolony głową, bo jeszcze chwila, a załatwiłby się tak samo jak w zeszłym tygodniu. Poparzyłby język i dolną wargę. Dodatkowo zalałby sobie nową koszulę. Wkurzony spojrzał na trzy pisemka, leżące przed nim na biurku, które miał w tym tygodniu załatwić. Ale nie, nowy główny archiwista dał im ultimatum: „Wszystkie pisma z lat 2001 do 2015, muszą znaleźć się w repozytorium zakładowym”.

     W  normalnych warunkach Hieronim spuściłby takie głupie pomysły w  toalecie i  już, po sprawie. Jednak dowiedział się, że nowy archiwista jest dobrym znajomkiem głównego dyrektora. Ponoć znali się jeszcze z  liceum w  Zambrowie. Przed świętami mieli płacić kwartalną premię i  na spotkaniu z  kierownictwem dano im jasno do zrozumienia, że kto nie zarchiwizuje zasobów, będzie musiał pożegnać się z kasą.

     Spojrzał na biurko Alojzego, który zawsze przychodził godzinę po nim.

     – We dwóch damy radę! – rzekł do swego odbicia w ekranie monitora.

     Od dwudziestu lat miał ten sam rytuał: umycie naczyń, siku, opłukanie twarzy, drożdżówka z poranną kawą bez mleka i bez cukru. Dzisiaj, jak co wtorek kupił sobie ciastko z makiem. W  środy serwował sobie serniczek, w  czwartek czekała go buła z budyniem, a w piątek bajaderka....

 

Kliknij i POSŁUCHAJ całego OPOWIADANIA - Zbieżność - Jacek Fleiszfreser - czyta Reda Haddad

 

REKLAMA:

 

Książkę można zamówić na bonito.pl lub bezpośrednio w naszym sklepie, księgarni: ksiegarnia.bibliotekarium.pl

 

Antologia 2 jest dostępna w dwóch różnych okładkach. Przy zamówieniu prosimy o przesłanie wiadomości, która okładka ma być wysłana.

KUP książkę tu...


POSŁUCHAJ RADIA NA ŻYWO:



REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Bibliotekarium
#bookradio #opowiadania #fantastyka #rubieże rzeczywistości #bibliotekarium #Reda Haddad #antologia #bookradio.pl #Jacek Fleiszfreser #Kurier z przyszłości #Archipelagi nieba #Diabelska biblioteka

Więcej tematów: