Wigilia kuriera - Hanna Lejer

Podziel się:
Wigilia kuriera - Hanna Lejer

Rubieże Rzeczywistości 3 czyta Reda Haddad

 

Na Bibliotekarium prezentujemy opowiadanie Wigilia kuriera, autorstwa Hanny Lejer.

Antologia jest plonem kolejnego 3 już konkursu literackiego ogłoszonego przez wydawnictwo Bibliotekarium. Trzy tematy wiodące: "Kurier z przyszłości" - 17 opowiadań, "Archipelagi nieba" - 11 opowiadań i "Diabelska biblioteka" - 9 opowiadań. Razem do wysłuchania i przeczytania macie Państwo 37 opowiadań. Słowo wstępne Wiktora Żwikiewicza i Marka Żelkowskiego.


 

 

 


Fragment opowiadania:

Wigilia kuriera - Hanna Lejer

      Zbudziłem się na krótko przed alarmem budzika. Za oknem było ponuro, chociaż już nie ciemno. Nieprzyjemna szarówka sączyła się przez szparę między zasłonami. Jeszcze ten cholerny dźwięk. Mogłem jedynie wracać wspomnieniem do tamtego wieczoru nad jeziorem, kiedy zdawało mi się, że bębnienie deszczu o szyby to najpiękniejszy odgłos na świecie. Poczułem, jak mięśnie wiotczeją mi w błogim półśnie. Ktoś pogłaskał mnie po policzku, kiedy nagle...

     Cholerny budzik! Metaliczna melodia brutalnie wyrwała mnie z krótkiego odprężenia. Dawniej lubiłem ten kawałek i sądziłem, że dobrze będzie zaczynać nim dzień. To był potworny błąd. Na utwór mojego ulubionego zespołu zacząłem reagować niemal alergicznie.

     Rzuciłem się do telefonu prawie spadając z łóżka, bo muzyka stawała się coraz głośniejsza. Stop! Dreszcz wstrząsnął moim ciałem. Jedynym moim marzeniem w tej chwili był powrót do łóżka.

     Niechętnie powlokłem się do łazienki, żeby wykonać te same, powtarzające się każdego dnia czynności. Potem kuchnia, jak zwykle nie miałem czasu na śniadanie, tylko zrobiłem na szybko kilka kanapek do pracy, przedsionek, jeszcze na chwilę łazienka... Czyżbym już zaczynał mieć męskie problemy wieku średniego? W  końcu porwałem szybko kurtkę i  pospiesznie wyszedłem z mieszkania.

     Tak rozpoczęła się moja Wigilia. Nie do pozazdroszczenia, prawda? Niedawno odrzucono projekt ustawy, która miała uczynić ten dzień wolnym od pracy. A dlaczego? Oczywiście dla wielu przedsiębiorców byłby to straszny problem, gdyby nie mogli uzyskać w ten dzień przychodów. Jeszcze większą tragedią dla wielu ludzi zdawała się niemożność zrobienia zakupów. Pieprzone społeczeństwo dobrobytu.

     Stałem na przystanku chyba jakieś dwadzieścia minut. Wpakowałem się z trudem do magnetramwaju pełnego ludzi. Cholerne korki. Mogłem to przewidzieć. Całe mnóstwo pracowników spieszyło się na poranną zmianę, a  dodatkowo wielu klientów ciągnęło, żeby zrobić świąteczne zakupy na ostatnią chwilę. To po prostu niesłychane. Nie pomogło to, że i tak coraz więcej osób zamawiało towary przez Internet. Ci, którzy woleli odwiedzić sklepy osobiście musieli oczywiście korzystać z  prywatnych środków transportu, bo komunikacja publiczna jest przecież dla plebsu. To, że ten plebs wlekł się w korkach przez zapchane obwodnice, nikogo nie obchodziło....

 

Kliknij i POSŁUCHAJ całego OPOWIADANIA - Wigilia kuriera - Hanna Lejer - czyta Reda Haddad

 

REKLAMA:

 

Książkę można zamówić na bonito.pl lub bezpośrednio w naszym sklepie, księgarni: ksiegarnia.bibliotekarium.pl

 

Antologia 2 jest dostępna w dwóch różnych okładkach. Przy zamówieniu prosimy o przesłanie wiadomości, która okładka ma być wysłana.

KUP książkę tu...


POSŁUCHAJ RADIA NA ŻYWO:



REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Bibliotekarium
#bookradio #opowiadania #fantastyka #rubieże rzeczywistości #bibliotekarium #Reda Haddad #antologia #bookradio.pl #Hanna Lejer #Kurier z przyszłości #Archipelagi nieba #Diabelska biblioteka

Więcej tematów: