Shadow Wells Road - Przemysław R Cichoń

Podziel się:
Shadow Wells Road - Przemysław R Cichoń

Rubieże Rzeczywistości 2 czyta Reda Haddad

 

Na Bibliotekarium prezentujemy opowiadanie Shadow Wells Road, autorstwa Przemysława R. Cichonia.

Antologia jest plonem kolejnego konkursu literackiego ogłoszonego przez wydawnictwo Bibliotekarium. Trzdziestu trzech autorów, czterdzieści dziewięć opowiadań, trzy tematy wiodące: „Poszukiwacz snów” (opowiadania), „Nowy, wspaniały człowiek” (shorty), „Zegarmistrz świata” (shorty), słowo wstępne Wiktora Żwikiewicza i Marka Żelkowskiego. Ciekawostką jest możliwość wybrania przez kupującego jednej z dwóch okładek.

 


Fragment opowiadania:

Shadow Wells Road - Przemysław R Cichoń

     – O fuck! – wrzasnął John rzucając młotkiem w kąt. Kciuk natychmiast zaczął krwawić i zmieniać kolor na fioletowy.

     Klął na czym świat stoi, głównie dlatego, że mógł sobie na to pozwolić. Warsztat był prawie pusty, nie licząc starego Camaro stojącego na podnośniku.

     Ból stawał się coraz bardziej dokuczliwy. John zagryzł wargi i, ściskając palucha prawą dłonią, poczłapał do szatni. Była tu apteczka, co prawda już dawno nieuzupełniana, ale znalazł w niej butelkę wody utlenionej i bandaż. Gdy włożył kciuk pod strumień zimnej wody poczuł chwilową ulgę. Zdezynfekował; rana prawie przestała krwawić. Ciasno owinął palec bandażem.

     – Na dziś koniec – powiedział sam do siebie i nagle zamarł.

     Usłyszał coś niepokojącego. Coś jakby metaliczne stukanie, które dochodziło wyraźnie z  wnętrza warsztatu. Kiedy ruszył, by sprawdzić, co to takiego, stukanie ucichło. Warsztat wydawał się pusty. Jednak młotek, którym cisnął w kąt, zaraz po tym jak rozkwasił sobie nim palucha, leżał na podłodze tuż przy tłumiku. John rozejrzał się na wszystkie strony. Nie było tu nic za czym można by się ukryć. Ani żywej duszy. Spojrzał jeszcze raz na młotek. „Sam tu nie przyszedł”, pomyślał. Podszedł powoli do warsztatowej szafki i  nie przestając lustrować pomieszczenia, ostrożnie ją otworzył. Zdrową ręką sięgnął i wyjął z jej wnętrza strzelbę z krótką lufą. Brama wjazdowa była zamknięta od wewnątrz. Jeśli ktoś tu był, to albo rozpłynął się jak kamfora, albo siedzi w Camaro.

     Samochód znajdował się jakieś dwa metry nad podłogą. Pomimo iż kabriolet miał złożony dach, z  tej perspektywy nie było widać wnętrza. Intruz mógł być tylko tam. John podszedł do pulpitu podnośnika. Zdrowym palcem lewej ręki wcisnął przycisk „DOWN”. W drugiej trzymał broń gotową do strzału. Celował w  chevroleta. Rozległ się zgrzyt mechanizmu i  samochód zaczął się opuszczać. Brzęk tłuczonego szkła zaskoczył go na tyle, że puścił przycisk i nacisnął spust. Broń trzymana w jednej ręce wypaliła. Lufa poderwana impetem wystrzału wypluła garść śrutu wprost w sufit. Po chwili był na zewnątrz. Przeładował shotguna. Wycelował w krawędź dachu. Czekał, ale nic się nie działo...

 

Kliknij i POSŁUCHAJ całego OPOWIADANIA - Shadow Wells Road - Przemysław R Cichoń - czyta Reda Haddad

 

REKLAMA:

 

Książkę można zamówić na bonito.pl lub bezpośrednio w naszym sklepie, księgarni: ksiegarnia.bibliotekarium.pl

 

Antologia jest dostępna w dwóch różnych okładkach. Przy zamówieniu prosimy o przesłanie wiadomości, która okładka ma być wysłana.

KUP książkę tu...


POSŁUCHAJ RADIA NA ŻYWO:



REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Bibliotekarium
#bookradio #opowiadania #fantastyka #przemysław r. cichoń #bibliotekarium #Reda Haddad #rubieże rzeczywistości #antologia #bookradio.pl

Więcej tematów: