Nowe opowiadnie w naszej galerii słowa.
Wtorki są najbardziej bezsensownymi dniami tygodnia ani to jego początek ni środek, a i do weekendu tysiące minut… Bezsensowne te wtorki, gówniane i dupne, ot co – pomyślałam, przecierając zaspane powieki, zupełnie nie mając ochoty rozpocząć kolejnego dnia. Świeżo wyprana pościel i pluszowy koc bez reszty pozbawiły mnie jakiegokolwiek zaparcia do walki o opuszczenie łóżka. Odbicie godziny z zegara ściennego na szybie szafy stojącej zaraz przy łóżku przywołało jednak moje myśli do porządku...
wejdź, przeczytaj, zmierz się z rzeczywistością...