Coś o wtorku...

Podziel się:

Nowe opowiadnie w naszej galerii słowa.

Wtorki są najbardziej bezsensownymi dniami tygodnia ani to jego początek ni środek, a i do weekendu tysiące minut… Bezsensowne te wtorki, gówniane i dupne, ot co – pomyślałam, przecierając zaspane powieki, zupełnie nie mając ochoty rozpocząć kolejnego dnia. Świeżo wyprana pościel i pluszowy koc bez reszty pozbawiły mnie jakiegokolwiek zaparcia do walki o opuszczenie łóżka. Odbicie godziny z zegara ściennego na szybie szafy stojącej zaraz przy łóżku przywołało jednak moje myśli do porządku...

wejdź, przeczytaj, zmierz się z rzeczywistością...

REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA:
#wiadomości #Dominika Caddick

Więcej tematów: