Ciernie róż - Agnieszka Ruczaj

Podziel się:

ANTOLOGIA 4 - Rubieże Rzeczywistości, czyta Reda Haddad

 

Na Bibbibliotekarium antologia 4liotekarium prezentujemy opowiadanie Ciernie róż, autorstwa Agnieszki Ruczaj.

Antologia jest plonem kolejnego, czwartego konkursu literackiego ogłoszonego przez wydawnictwo Bibliotekarium.

Tym razem tematy przewodnie to: Kwantomatyka, Imiona wojny i Archaiczny klimat jutra.

 

 

 


Fragment opowiadania:

Ciernie róż - Agnieszka Ruczaj

Powiedział sobie kiedyś, że jeżeli nie żyje się naprawdę, śmierć nie ma znaczenia. Czy więc kiedykolwiek żył? Jeśli próby dostosowywania się do niezliczonych wymagań – najpierw tych stawianych przez nauczycieli i rówieśników, a wkrótce także ich uwewnętrznionych głosów – można tak nazwać, to owszem, oddychał pełną piersią, wciąż gotowy na nowe wyzwania…
Jak to wszystko się zaczęło? Historia jak każda inna. Dobry chłopak z dobrego domu. Później wybitny uczeń z nie najlepszej klasy. Wreszcie najlepszy uczeń z najlepszej szkoły, zbyt przytłoczony życiem, by móc korzystać ze swoich supermocy. Obecnie niespełna dwudziestolatek. A właściwie – dziewiętnastoipółletni
chłopak, który już na zawsze pozostanie nastolatkiem…
Mówią, że był zbyt wrażliwy; że za bardzo się przejmował; że zbyt rzadko spotykał się z ludźmi i nie potrafił nawiązać niezobowiązującej rozmowy. A przecież to takie proste, takie zwyczajne...
Takie normalne dla każdego innego. Co więc poszło nie tak?
Był inny. To dawało się odczuć od razu. Zazwyczaj siedział z boku i patrzył przed siebie dziwnym wzrokiem. Obojętnym a jednocześnie przenikniętym niepojętą głębią. I niepokojem.
Tak działo się praktycznie od początku. Od czasu, gdy postrzegano go jako dobrego chłopaka z dobrego domu. Nie brał udziału w niebezpiecznych zabawach, nie sypał w kolegów piaskiem, nie podstawiał nikomu nogi. Potrafił godzinami siedzieć na huśtawce, wprawiając ją delikatnym ruchem wątłego ciała w subtelne drgania. Obserwował przy tym spacerujących ludzi i słuchał śpiewu ptaków. Inne dzieci trzymały się od niego z daleka. Twierdziły, że był głupi. A głupota ponoć bywa zaraźliwa.
Mówią, że osiągnięcia nie cieszą, gdy nie ma ich z kim świętować. Jeszcze gorzej, gdy inni uczynili z ciebie maszynę do robienia sukcesu. Nauka w szkole przez pierwsze lata była dla niego w głównej mierze realizacją wymagań nauczycieli, chcących pochwalić się wybitnymi dokonaniami swoich wybitnych uczniów. On stanowił idealny materiał do odnoszenia kolejnych zwycięstw. Zdobywanie wiedzy stanowiło jego pasję i – z zadziwiającą jak na tak młody wiek – ciekawością chłonął nowe informacje. Potrafił łączyć fakty i podtrzymywać w pamięci przez długi czas rzucane mimochodem słowa. Nie potrafił natomiast odmawiać. Tym sposobem startował w konkursach ze wszystkich przedmiotów nawet wtedy, gdy sam czuł, że to ponad jego siły. Po kolejnych naukowych zmaganiach chodził albo otoczony chwałą, albo chłodnym milczeniem pedagogów, w zależności od osiągniętych rezultatów.
Inni uczniowie zawsze traktowali go jak powietrze. Po prostu do nich nie pasował. Nie pomagały też jego nietypowe przyzwyczajenia i rytuały. Nawet rodzice nie byli w stanie zrozumieć, dlaczego tak niechętnie uczestniczył w gwarnych imprezach ich licznej rodziny. Dlaczego o każdej porze roku zakładał okulary przeciwsłoneczne. I dlaczego zatykał uszy na dźwięk syreny karetki...

 

Kliknij i POSŁUCHAJ całego OPOWIADANIA - Ciernie róż - Agnieszka Ruczaj - czyta Reda Haddad

 

REKLAMA:

 

Książkę można zamówić na bonito.pl lub bezpośrednio w naszym sklepie, księgarni: ksiegarnia.bibliotekarium.pl

 

Antologia jest dostępna w dwóch różnych okładkach. Przy zamówieniu prosimy o przesłanie wiadomości, która okładka ma być wysłana.

KUP książkę tu...


POSŁUCHAJ RADIA NA ŻYWO:



REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Bibliotekarium
#bookradio #opowiadania #fantastyka #rubieże rzeczywistości #bibliotekarium #Reda Haddad #bookradio.pl #antologia #Kwantomatyka #Imiona wojny #Archaiczny klimat jutra #Agnieszka Ruczaj

Więcej tematów: