Bogini nie gra w kości - Hanna Lejer

Podziel się:

ANTOLOGIA 4 - Rubieże Rzeczywistości, czyta Reda Haddad

 

Na Bibbibliotekarium antologia 4liotekarium prezentujemy opowiadanie Bogini nie gra w kości, autorstwa Hanny Lejer.

Antologia jest plonem kolejnego, czwartego konkursu literackiego ogłoszonego przez wydawnictwo Bibliotekarium.

Tym razem tematy przewodnie to: Kwantomatyka, Imiona wojny i Archaiczny klimat jutra.


Fantastyka naukowa przez wielu badaczy prozy oraz tzw. świat literacki bywa uważana za drugorzędny rodzaj twórczości, który służy niemal wyłącznie niewyszukanej rozrywce.

To przesąd, ale mocno zakorzeniony w świadomości twórców i krytyków głównego nurtu! Winy takiego stanu rzeczy należy upatrywać przede wszystkim w początkowym okresie rozwoju gatunku, czyli w latach 30., 40. i 50. XX wieku, kiedy to aspekt naukowo-techniczny znacząco dominował nad literackim. Twórczość fantastyczno-naukowa od początku znajduje się w literackim getcie i zapewne dlatego żadne dzieło spod znaku fantastyki naukowej nie doczekało się, jak dotąd, Nagrody Nobla. Nie udało się nawet Stanisławowi Lemowi, którego twórczość zgłaszana była Komitetowi Noblowskiemu wielokrotnie. Tymczasem fantastyka naukowa wyraźnie zmieniła się przez ostatnie dziesięciolecia. Dzisiaj jest to już bardzo często wysublimowana literacko proza, zakorzeniona w  nauce, w  której można odnaleźć głębokie przemyślenia moralne oraz filozoficzne, oszałamiające wizje świata i wszechświata, a także konsekwentny kierunek futurystyczny, inspirujący naukowców. W ostatnim czasie fantastyka naukowa zaskakująco często pokazuje ścieżki rozwojowe istniejących już technologii (optymistycz- 10 ne lub przeciwnie – mroczne i niebezpieczne), a czasami nawet inspiruje zupełnie nowe obszary badań. Zdecydowanym, korzystnym zmianom uległa też jakość literacka wielu dzieł. Co więcej, fantastyka naukowa stała się atrakcyjna dla niektórych pisarzy głównego nurtu, m.in. dla Williama Goldinga, Kurta Vonneguta, Jorge’a Luisa Borgesa czy Kōbō Abe. Z prozą fantastyczno-naukową dzieje się dokładnie to samo, co z jej kinematograficznym odpowiednikiem. O  ile przed kilkudziesięciu laty filmy z gatunku science fiction uznawane były za produkcje drugorzędne, to dzisiaj stanowią one znaczącą część dzieł nagradzanych na rozmaitych festiwalach filmowych. Świat odkrył bowiem fakt, który, jak na razie, z trudem przebija się do świadomości elit literackich, że fantastyka naukowa to nie opowieści o niezwykłych wynalazkach i niemal nadprzyrodzonych możliwościach nauki, lecz historie o świecie (dzisiejszym lub jutrzejszym), który – zmieniając się pod wpływem technologii – zmienia również człowieka oraz jego postrzeganie rzeczywistości. Wielu autorów niniejszego tomu doskonale rozumie, że fantastyka (a naukowa w szczególności) to proza, która nieustannie próbuje opisać nasz świat lub jego przyszłość. Czasami wychodzi to lepiej, czasami gorzej. Czasami zachwyca się nadchodzącym światem, czasami się go boi. Ostatnimi czasy mroczne wizje przyszłości zdarzają się częściej, gdyż nasza rzeczywistość nie wygląda, póki co, zbyt różowo.

Mimo to wierzę, że czytając opowiadania zawarte w czwartym tomie antologii RUBIEŻE RZECZYWISTOŚCI czytelnik dojdzie do wniosku, iż jutro nie musi być gorsze od dzisiaj. Nikt niestety nie da nam na to gwarancji!

Marek Żelkowski

 


Fragment opowiadania:

Bogini nie gra w kości - Hanna Lejer

     – ...ożywienia kwantowe wyznaczają geometrię dywanu na skutek zaburzeń w zlokalizowanej gausowskiej funkcji falowej w nieskończonej studni potencjału. Pozwólcie, że zostawię was na koniec z tą zapierającą dech w piersiach wizualizacją.

     Andrzej skończył nagrywać kolejny odcinek. Założył ręce za głowę i  przeciągnął się na swoim ergonomicznym krześle. Dobra robota. Niełatwa, ale było warto. Uwielbiał pracę youtubera. Poczuł, że należy mu się zimne piwo. Wątpił jednak, żeby Marysia uwzględniła je w zakupach. Trudno. Następnym razem pojedzie on i sam sobie kupi. Uchylił lekko drzwi pracowni. Uderzył go kuszący zapach lazanii. Długo pracował. Marysia zdążyła już wrócić z małą z przedszkola i zrobić obiad. Z zadowoleniem poczłapał na dół. Gotowała znakomicie.

     Rozejrzał się po kuchni i stwierdził, że żony w niej nie ma. Usłyszał płacz i  zrozumiał, że pewnie poszła przewinąć córkę. Usiadł i sięgnął po prostokątną brytfannę. Wrzasnął. No tak. Była gorąca.

     – Następny się drze. – Usłyszał głos Marii, która właśnie wróciła do kuchni.

     – Skończyłem, kochanie – oznajmił z zadowoleniem. – Kolejny odcinek będzie o  interpretacji kopenhaskiej, chcę to przerobić zanim zacznę nagrywać teorię Wieloświatu. Kochanie…? Czy ty mnie w ogóle słuchasz?

     Spojrzał na Marię badawczo. Wydawała się nieobecna i jakby… niezadowolona? Dlaczego? Niepotrzebnie znowu zaczął temat swojej pracy, przecież i tak nie mogła za wiele z tego zrozumieć. Rozmyślał tak o tym, gdy nagle zauważył charakterystyczny wyraz jej twarzy.

     – Coś się stało? – zapytał, nakładając sobie na talerz duży kawałek lazanii. 

     – Nie, kochanie – odparła z przekąsem Maria. – Nic „się” nie dzieje – dodała z naciskiem.

     – Aha…

     Zapadła chwila ciszy, po której Andrzej zaproponował pojednawczo:

     – Wytłumaczę ci to wszystko, jeśli chcesz.

     – Co mi wytłumaczysz?

     – Fizykę. – Na twarzy Andrzeja rozlał się wyrozumiały uśmiech.

     – Nie, dziękuję...

 

Kliknij i POSŁUCHAJ całego OPOWIADANIA - Bogini nie gra w kości - Hanna Lejer - czyta Reda Haddad

 

REKLAMA:

 

Książkę można zamówić na bonito.pl lub bezpośrednio w naszym sklepie, księgarni: ksiegarnia.bibliotekarium.pl

 

Antologia jest dostępna w dwóch różnych okładkach. Przy zamówieniu prosimy o przesłanie wiadomości, która okładka ma być wysłana.

KUP książkę tu...


POSŁUCHAJ RADIA NA ŻYWO:



REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Bibliotekarium
#bookradio #opowiadania #fantastyka #marek żelkowski #rubieże rzeczywistości #bibliotekarium #Reda Haddad #bookradio.pl #Hanna Lejer #Kwantomatyka #Imiona wojny #Archaiczny klimat jutra

Więcej tematów: